Prezydent Włoch Giorgio Napolitano nie podpisał dekretu, w którym włoski rząd zakazał przerywania sztucznego odżywiania Eluany Englaro, znajdującej się od 17 lat w stanie wegetatywnym – pisze Piotr Kowalczuk na łamach Rzeczpospolitej.
– Dziś w klinice w Udine zgodnie z ostatecznym wyrokiem sądu kasacyjnego lekarze rozpoczęli ograniczanie ilości podawanego Eluanie pożywienia, co w ciągu 2 – 3 tygodni ma doprowadzić kobietę do śmierci z głodu.
Wskutek apeli Watykanu, włoskiego episkopatu, katolickich posłów i organizacji ochrony życia rząd podjął desperacką próbę ratowania życia Eluany. Wydał dekret zakazujący klinice w Udine podejmowania jakichkolwiek działań do czasu uchwalenia przez parlament ustawy o testamencie biologicznym, która regulowałaby również takie przypadki jak Eluany. Gabinet zrobił to mimo przekazanej mu podczas specjalnego posiedzenia negatywnej opinii prezydenta. Premier Silvio Berlusconi skomentował: „Nie chcę być odpowiedzialny za śmierć Eluany. Śmierci mówimy: nie”.
Zwolennicy ochrony życia triumfowali, a arcybiskup Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady Życia, pochwalił rząd za akt odwagi – czytamy. – Prezydent Napolitano po kilku godzinach powiadomił premiera, że dekretu nie podpisze. Wyjaśnił, że jako strażnik porządku konstytucyjnego nie zgadza się, by rząd dekretował wbrew wyrokom niezależnego sądu. Berlusconi nie poddał się i ogłosił, że w trybie natychmiastowym, co praktycznie oznacza 2 – 3 dni, podda sprawę głosowaniu w parlamencie.
Dodał, że Eluana samodzielnie oddycha, jej komórki mózgowe żyją i nawet może zajść w ciążę, więc należy ją za wszelką cenę ratować. Przywódca opozycji Walter Veltroni oskarżył Berlusconiego o chęć doprowadzenia państwa do kryzysu instytucjonalnego
Warto wiedzieć że w grudniu 2008 prasa donosiła:
Włoski minister zdrowia uznał przerwanie odżywiania niepełnosprawnych za dyskryminację. Dzięki nowemu rozporządzeniu Maurizio Sacconiego, Eluana Englaro będąca w stanie śpiączki od 17 lat nie umrze z głodu
Wszystko było już gotowe do przewiezienia Eluany Englaro do szpitala w Udine, gdzie zmarłaby w najbliższych dniach z głodu i pragnienia, gdy minister, któremu podlega także służba zdrowia, wydał rozporządzenie przypominające pracownikom wszystkich szpitali i klinik, że przerwanie karmienia i podawania napojów osobom niepełnoprawnym jest dyskryminacją.
Minister Maurizio Sacconi powołał się na orzeczenie włoskiego komitetu bioetyki z 2005 roku w tej sprawie, na artykuł 32. konstytucji Republiki Włoskiej, gwarantujący obywatelom prawo do zdrowia i poszanowanie godności osoby oraz ONZ-owską konwencję dotyczącą praw niepełnosprawnych.
W okólniku ministra nie mówi się o przypadku Eluany Englaro, ale dotyczy on w tym momencie przede wszystkim losów młodej kobiety, która od blisko siedemnastu lat znajduje się w stanie nieodwracalnej śpiączki. Ojciec jej, zabiegający od dziesięciu lat o uznanie jej prawa do „godnej śmierci”, osiągnął to 13 listopada, gdy Sąd Najwyższy orzekł, że nic nie stoi na przeszkodzie spełnienia jego woli, która – jak zapewniał Beppino Englaro – była także życzeniem córki.
Okólnik ministra zdrowia oznacza, że wykonanie tego, co opinia publiczna, a zwłaszcza Kościół uznał na „wyrok śmierci” i eutanazję, nie będzie możliwe. Kiedy wiadomość o tym dotarła do prywatnej kliniki w Lecco na północy Włoch, gdzie od 14 lat opiekują się Eluaną zakonnice, modliły się one właśnie w jej intencji, pewne, że nadszedł moment rozstania.
Szpital miejski w Udine, gdzie wszystko było gotowe na przyjęcie Eulany poinformował opiekunów kobiety, że nie musi się najpierw zapoznać z dokumentem ministra. Eluana pozostała wśród sióstr, które od początku wyraziły gotowość do opiekowania się nią aż do naturalnej śmierci, nawet, gdyby to miało nastąpić za wiele lat.
wszytsko jestem w stanie zrozumie