Eutanazja

Utylitarna dbałość o użyteczność człowieka

Utylitarna dbałość o użyteczność człowieka
Oto, co mówi na temat eutanazji ks. prof. Paweł Bortkiewicz, teolog moralista z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Michael Schooyans zauważył, że społeczeństwo spartańskie, które tak bardzo dbało o czystość fizyczną swojego narodu, że posuwało się do eliminacji ludzi nieużytecznych w społeczeństwie, było jedynym w starożytnej Grecji, które nie zostawiło po sobie żadnego świadectwa kulturowego. Myślę, że taka utylitarna dbałość o użyteczność człowieka jest mechanizmem samozagłady.

Oto, co mówi na temat eutanazji ks. prof. Paweł Bortkiewicz, teolog moralista z Uniwersytetu Adama Mickiewicza.

Michael Schooyans zauważył, że społeczeństwo spartańskie, które tak bardzo dbało o czystość fizyczną swojego narodu, że posuwało się do eliminacji ludzi nieużytecznych w społeczeństwie, było jedynym w starożytnej Grecji, które nie zostawiło po sobie żadnego świadectwa kulturowego. Myślę, że taka utylitarna dbałość o użyteczność człowieka jest mechanizmem samozagłady.

Dalej prof. Paweł Bortkiewicz pisze:

Z punktu widzenia etyki katolickiej jest to uzurpowanie praw do bycia Bogiem, jeden z wymiarów „zabawy w Boga”. Jestem przekonany, że prawo do eutanazji nie jest litością, ale zakamuflowaną formą czystego utylitaryzmu, chęcią decydowania o tym, czy danego człowieka opłaca się utrzymywać przy życiu. Prawdziwe współczucie jest obecnością i współtowarzyszeniem.

Właśnie ta obecność przy cierpiącym bywa czasami najtrudniejsza. Nawet rodzinie chorego, może wydawać się, że lepszym rozwiązaniem byłaby śmierć. Jednak człowiek, nie jest Bogiem, nie wie, co jest najlepsze w danej sytuacji. Ponadto, człowiek nie może bawić się w Boga i decydować: życie czy śmierć. Człowiek, a zwłaszcza człowiek, który został lekarzem, ma za zadanie walczyć do końca o życie. Jednak dzieje się inaczej.

Czy jest jakieś wyjście z tego? Czy o eutanazji trzeba mówić? Tomasz Lewandowski, lekarz z warszawskiego hospicjum i Instytutu Onkologii twierdzi, że eutanazja jest tak trudnym tematem, iż dopóki nie znajdziemy się wewnątrz sytuacji, powinniśmy mówić o niej jak najmniej. Jednak czy to dobre rozwiązanie? Człowiek nie był w wielu sytuacjach, jednak mówi o wielu rzeczach. I choć jest to teoretyzowanie, trzeba na podstawie mądrości, jaką się zdobywa poprzez doświadczenia ludzi, mówić o tym głośno.

Lewandowski mówi: Tę sprawę powinno się zostawić osobistej, wolnej decyzji chorego. Jednoznaczne regulacje prawne ani w jednym, ani w drugim kierunku nie są możliwe. Nigdy nie podjąłbym się ustalić, kiedy można dokonać eutanazji, a kiedy nie, i jeżeli można, to w jaki sposób, oraz czy decyzja chorego będzie uznana za wiarygodną, jeżeli powie „tak” trzy razy czy osiem.

A to już wiesz?  eutanazja na parkingach samochodowych

Jeżeli regulacje prawne nie mogą być ustalone z powodu delikatności tematu, to jak będzie funkcjonowało państwo,w którym eutanazja i aborcja jest coraz częstsza? Jeżeli prawo zezwala na zabójstwo – zabójca ma wytłumaczenie. Jeżeli jednak nie będzie żadnego przepisu prawnego odnośnie eutanazji czy aborcji – to będzie tak, jakby zabijanie chorych i nienarodzonych nie istniało. A jednak to dzieje się i trzeba o tym mówić.

0 0 votes
Article Rating

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy


Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x